Hudson
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.


Małe, przyjemne miasteczko w stanie Quebeck w Kanadzie.
 
IndeksIndeks  CalendarCalendar  Latest imagesLatest images  FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Two

Go down 
2 posters
AutorWiadomość
Minhyuk Moon

Minhyuk Moon


Liczba postów : 46
Wiek : 17

Two Empty
PisanieTemat: Two   Two EmptySob Mar 14, 2020 11:09 am

Zajęcia dobiegły końca i Minmin ostatecznie mógł udać się do domu. Korciło go, aby jeszcze trochę zostać i skorzystać z dobrze wyposażonej sali muzycznej, ale w ostatniej chwili przypomniał sobie, że obiecał Jaeminowi, że wróci do domu wcześniej. Z racji bycia człowiekiem honorowym i uczciwym, nie chciał zawieźć brata i sprawić, by się martwił. Ostatnie, czego teraz trzeba było starszemu chłopakowi, to zastanawianie się, gdzie podział się Minhyuk.
Spakował zeszyt z nutami i kilka podręczników, pożegnał się z kolegami, którzy życzyli mu miłego wieczoru i udał się do domu, po drodze wyobrażając sobie, jak siedząc na kanapie w salonie pałaszuje jedną ze swoich ulubionych bąbelkowych czekolad. Był pewien, że została mu jeszcze jedna tabliczka, która była idealna na dzisiaj. Och, jakże chciał się już w nią wgryźć, pochłaniając niemal całą za jednym zamachem. Jaemin co prawda nie raz powtarzał mu, że przesadza z ilością cukru, którą spożywał, ale Min wychodził z założenia, że on tylko zachowuje równowagę, skoro on nie chciał słodyczy tknąć.
Uśmiechnął się przechodząc obok domu sąsiadki, która mu pomachała. Lubił tę kobiecinę. Będzie musiał zanieść jej niedługo jakieś ciasto, jeśli tylko wyjdzie mu dobre. Była samotna, bo jej mąż zmarł kilka miesięcy temu, co dla chłopaka było wyjątkowo przykre. Nie widział też, aby często ktoś ją odwiedzał, dlatego przynajmniej on na chwilę umili jej czas. Ale to na weekendzie, kiedy będzie miał go trochę więcej.
Wszedł do domu, ciągle się uśmiechając. Jeszcze chwila, a dostanie swój mały skarb w ręce.
Przeszedł do kuchni, zostawiając torbę w holu, na jednej z komód. Otworzył szafkę w kuchni, w której znajdowały się jego zapasy. Kilka pudełek Pop Tarts, paczka żelków, orzeszki w czekoladzie, mały słoiczek z cukierkami. Ale nigdzie nie widział czekolady, na którą miał taką ochotę. Zmarszczył leciutko brwi, nie rozumiejąc. Jeszcze wczoraj tutaj była, co mogło się z nią stać? Brata nie podejrzewał, bo nie lubił słodyczy, tata też raczej nie ruszał tego, co kupował Minhyuk. Dość tajemnicze i niepokojące. Mieli lubujące się w czekoladzie myszy?
-Jae? - zawołała przeczuwając, że brat był na górze. Może on znał odpowiedź na to pytanie. Oby, bo młody student naprawdę potrzebował zastrzyku energii, a tylko bąbelkowa czekolada mogła mu go dać.
Powrót do góry Go down
Jaemin Moon

Jaemin Moon


Liczba postów : 127

Two Empty
PisanieTemat: Re: Two   Two EmptySob Mar 14, 2020 11:15 am

disaster

Przełknął ślinę leżąc na wygodnej pościeli, która pachniała nim. Co on najlepszego zrobił? Do czego ten idiota posunął się ze swoim własnym przyjacielem, którego nigdy nie widział tak zagubionego jak teraz. Cholera co teraz między nimi będzie? Jak bardzo ich stosunki się pogorszą po tym jednym, malutkim błędzie?
Jęknął przeciągle, chowając głowę w poduszkach.
- Nie ma opcji. Nie mogę tak żyć. - Mruknął pod nosem, podnosząc się z łóżka i zawzięcie pozbywając się poszwy z kołdry i poduszek. Nie miał zamiaru dłużej pochłaniać jego zapachu, może i przyjemnego dla jego nozdrzy, może tak cholernie narkotyzującego, ale teraz jedynie przypominającego mu co miało miejsce kilka godzin temu.
Ten zapach po prostu go teraz irytował. I to nie tak, że miał z tym problem. Nie chciał się od tego uzależnić, nie mógł, nie wypadało.
- Ty cholerny kretynie, powinieneś mnie od siebie odepchnąć. Dlaczego tego nie zrobiłeś? - Krzyknął głośno, uderzając w poduszkę, która wylądowała gwałtownie na łóżku. - Dlaczego mnie nie powstrzymałeś. Agh, nienawidzę cię. - Rzucił się na pościel, uderzając twarzą o poduszkę. Czym ona zawiniła?
Z rozmyślań wyrwał go głos brata, wołający jego imię. Zmarszczył brwi, patrząc na zegarek. Cholera, już ta godzina.
- Na górze. - Krzyknął, czekając aż drzwi do jego pokoju otworzą się, a w progu stanie jego małe dziecko. - Co jest słońce? - Spojrzał na niego kiedy ten już przekroczył próg pokoju.
- Chodź tu. Potrzebuję mojej małej przytulanki. - Rozłożył szeroko ramiona, czekając aż jego braciak po prostu się w niego wtuli, dając mu powód do uśmiechu. Tak bardzo potrzebował teraz jego obecności.
Powrót do góry Go down
Minhyuk Moon

Minhyuk Moon


Liczba postów : 46
Wiek : 17

Two Empty
PisanieTemat: Re: Two   Two EmptySob Mar 14, 2020 11:17 am

Czuł, że koniecznie musi zjeść coś słodkiego. Ach, jak to było możliwe, że w kieszeni plecaka nie znalazł kompletnie nic? Jak to możliwe, że nie miał w kieszeni spodni ani jednego cukierka? Zadziwiające jak bardzo skupił się na nauce, że nie uzupełnił osobistych zapasów. Koniecznie trzeba było iść do domu, bo Minmin wiedział, że kiedy nie zjadł odpowiedniej dawki słodkości, zaczynała go z wolna ogarniać irytacja, a on tak bardzo nie lubił tego stanu, w którym był skłonny powiedzieć rzeczy, których nawet nie myślał. Nie chciał ranić ludzi, bo na to nie zasługiwali.
Problem niestety pojawił się w chwili, w której wrócił do domu i zaczął szukać. Szperał, przeszukiwał, zaglądał, ale nie znalazł nic. Nawet małego kawałka jego ukochanej czekolady. Nawet małego okruszka. Ona po prostu zniknęła, czego chłopak nie umiał zrozumieć.
Potrzebował brata do rozwiązania zagadki. Podejrzewał, że Jaemin będzie znał odpowiedź na to ważne pytanie.
Pobiegła na górę słysząc, że starszy Moon tam siedzi. A raczej leży, bo jak się okazało nawet nie wstał z łóżka.
-Jaaaaminaaaa - jęknął, gramoląc się obok brata. Usiadł po turecku, spoglądając na niego. - Wyglądasz koszmarnie, wiesz? Jesteś chory, źle się czujesz? Mogę ci ugotować coś dobrego - powiedział, nachylając się, aby sprawdzić, czy brat faktycznie nie potrzebował pomocy.
Przytulił się do niego, niczym małe dziecko potrzebuje czułości.
-Moja bąbelkowa czekolada zniknęła - mruknął wyjątkowo zawiedziony. On naprawdę miał na nią ochotę i jej potrzebował.
Powrót do góry Go down
Jaemin Moon

Jaemin Moon


Liczba postów : 127

Two Empty
PisanieTemat: Re: Two   Two EmptySob Mar 14, 2020 11:18 am

Wiedział jak wiele ryzykował oddając czekoladę brata Burreau. Powinien był wiedzieć, że jego brat traktujący swoje słodkości niczym skarb na pewno zauważy, że czekolada zniknęła w niewyjaśnionych okolicznościach.
W tamtym momencie jednak nie myślał o tych rzeczach i po prostu oddał tamtemu i dopiero kiedy tamten ją pochłonął na myśl przyszło mu, że koniecznie będzie musiał ją odkupić zanim malec przyjdzie do domu.
Tak, miał to zrobić kiedy Kieran miał wychodzić i ten go miał odprowadzić, ale cóż, sprawy lekko się skomplikowały i niestety Burreau wyszedł sam, a raczej wyleciał jak z procy.
W sumie Jaemin go nie winił, sam pewnie postąpiłby dokładnie. Tym bardziej, że nic nie wskazywało na to że Flynn mógłby gustować w osobach tej samej płci. Zresztą czy on w ogóle gustował w kimkolwiek? Moon był niemalże pewien że gdyby można było poślubić książki to ten byłby bardzo chętny.
- Minhyukaaaah. - Odpowiedział mu równie uroczył głosem, lekko nim trzęsąc.
Obserwował brata uważnie, ściągając brwi kiedy ten oznajmił, że wyglądał w grzecznym określeniu jak gówno. Czy aż tak było to po nim widać?
Westchnął ciężko, zakładając kosmyk włosów za ucho Jaemina. Lekko mu podrosły trzeba było przyznać.
- To nic takiego słońce. Pewnie zwykłe przeziębienie. Ostatnio zbyt długo stałem w deszczu. - Zmierzwił jego włosy, po chwili zgarniając w ramiona ciaśniej kiedy ten położył się obok niego. - Przejdzie mi lada moment. - Musnął jego skroń po chwili zastygając w bezruchu kiedy ten przypomniał mu o czekoladzie.
- Umm..tak jakby oddałem ją Burreau? Dobrze wiesz, że on jest zupełnie jak ty względem słodyczy, a nie miałem zamiaru znosić jego irytującego jęczenia. Odkupię ci ją jutro. Obiecuję! - Spojrzał na niego, przykładając dłoń do serca w ramach obietnicy.
Oby tylko nie zapomniał. Bo zdarzało mu się to ostatnio zbyt często.
Powrót do góry Go down
Minhyuk Moon

Minhyuk Moon


Liczba postów : 46
Wiek : 17

Two Empty
PisanieTemat: Re: Two   Two EmptySob Mar 14, 2020 11:20 am

Nijak nie podobał mu się fakt, że jego czekolada zniknęła. Chciał ją tak bardzo, że zaczynał się denerwować. Chciał tego uniknąć, bo chociaż każdego innego dnia tryskał energią, jak również był człowiekiem wyjątkowo przyjacielskim i uśmiechniętym, tak niedobór cukru potrafił zrobić z człowieka prawdziwego potwora. Zupełnie, jak działo się to z narkomanami, alkoholem czy innymi substancjami uzależniającymi. Ich brak wyzwalał najciemniejszą stronę.
Poczłapał do brata mając nadzieję, że mu pomoże. Oczywiście na myśl mu nie przyszło, że starszy mógłby mieć cokolwiek wspólnego ze zniknięciem czekolady, bo przecież wiedział, że dla Minhyuka była to świętość. Ale kto wie, może widział człowieka, który ją zjadł?
-Przeziębienia nie są dobre, koniecznie trzeba ci załatwić jakieś lekarstwa. Zaparzę ci herbaty. Jaką chcesz? Myślę osobiście, że malinowa będzie najlepsza. Albo cytrynowa z miodem - stwierdził, sadowiąc się wygodniej na łóżku brata, przyglądając mu się przy tym uważnie. Dawno nie widział go w takim stanie, przynajmniej na trzeźwo, bo czasem Jaemin wracał do domu po ostrej imprezie. Min nie miał mu tego za złe, starszy po prostu korzystał z życia.
Uśmiech na twarzy młodego studenta zniknął, kiedy usłyszał historię o tym, jak zniknęła jego czekolada. Szok i niedowierzanie.
-Oddałeś… moją… czekoladę… komuś obcemu - patrzył na niego niemal nieobecnym wzrokiem. - Moją obcemu - czy to było rozczarowanie? Odkupić jutro? Koniecznie potrzebował jej teraz.
-Jutro będzie za późno. Jak mogłeś, Jaemin? - spojrzał na niego z ubolewaniem.
Powrót do góry Go down
Jaemin Moon

Jaemin Moon


Liczba postów : 127

Two Empty
PisanieTemat: Re: Two   Two EmptySob Mar 21, 2020 8:46 pm

Jak on mógł w ogóle zapomnieć o tym, żeby uzupełnić zapas jego brata. W końcu to był priorytet w życiu jego małego Minhyuka. A tu jednak mając na głowie zbyt dużo po prostu mu to uleciało.
Przeziebienie. Chciałby żeby to tylko było przeziębienie, ale musiał wymyślić jakąś ściemę, którą chłopak na szczęście łyknął.
Czasami był wdzięczny za łatwowierność młodszego Moona.
Westchnął cicho, kręcąc głową kiedy ten proponował mu herbatę. Jedyna czego teraz potrzebował to właśnie jego małego gnojka, który sam działał jak lekarstwo. Dlatego też wyciągnął w jego kierunku ręce, zapraszając go tym samym to małej sesji przytulasków.
- Herbata nie załagodzi nic. Potrzebuje najlepszego lekarstwa w mieście. A takie tylko i wyłącznie jest w stanie dać tylko Minhyuk Moon. Chodź tutaj bobasie i się przytul. - Udał lekkie drgawki, uśmiechając się pod nosem. - Jest mi tak zimno.
Zmarszczył nos kiedy widział minę brata. Wiedział, że powinien wymyślić jakieś kłamstwo, ale ostatecznie nie mógł karmić go tylko i wyłącznie kłamstwami.
- Znasz Kierana, nie jet obcy, prawda? - Wysunął dolną wargę, podnosząc się do pozycji siedzącej i zawieszając rękę na ramieniu brata. - Obiecuję, że kupię ci tonę słodyczy jako pokutę za moje grzechy. - Spojrzał na niego z dołu, uśmiechając się. - No już bubku, nie gniewaj się na swojego staruszka. Wiem, że nie możesz. - Przejechał palcami po jego boku, wiedząc że ten nie przeżyje łaskotek.
Powrót do góry Go down
Minhyuk Moon

Minhyuk Moon


Liczba postów : 46
Wiek : 17

Two Empty
PisanieTemat: Re: Two   Two EmptySob Mar 21, 2020 9:08 pm

Każdy, kto znał Minmina wiedział, że chłopak nie potrafił się długo na nikogo gniewać. Prawdę powiedziawszy nie potrafił się w ogóle złościć, ale miewał swoje chwile irytacji, zwłaszcza, kiedy jego organizm potrzebował cukru. Jak teraz, kiedy wrócił do domu po ciężkim dniu, z nadzieją, że ostatecznie zatopi zęby w słodkościach, które od razu poprawiały mu nastrój. Szkoda, że jego marzenia zostały doszczętnie zniszczone i to, jak okazało się chwilę później, przez własnego brata, który przecież miał się o niego troszczyć o każdej porze dnia i nocy. Jak w takim razie mógł się dopuścić tak haniebnego czynu i podarować komuś czekoladę Minhyuka? W normalnych warunkach oczywiście nie miałby nic przeciwko, bo lubił się dzielić, ale potrzebował tego tak bardzo, jak ludzie potrzebowali tlenu aby oddychać.
-Znam go, oczywiście. Jest kochany, ale Jaemin… to było moje. Co ja mam teraz zrobić? - westchnął zrezygnowany, opierając czoło o ramię brata. Niby mógł iść do sklepu, co zapewne później zrobi, ale nie o to chodziło. Po prostu aktualnie przeżywał bolesne chwile.
Chwilę później przez Jaemina została wysunięta najcięższa artyleria - łaskotki. Mimowolnie Minnie zachichotał, nie potrafiąc się powstrzymać. I tak, brat miał rację, nie umiał się na niego gniewać, chociaż to nie znaczyło, że mu szybko wybaczy. Może za minutę, albo dwie, ale jeszcze nie teraz.
-Wiesz, że umiem być nieprzyjemny, kiedy nie zjem słodyczy, prawda? A łaskotki są już całkowitą przesadą, wiesz? - powiedział, odsuwając się od niego na bezpieczną odległość.
Powrót do góry Go down
Jaemin Moon

Jaemin Moon


Liczba postów : 127

Two Empty
PisanieTemat: Re: Two   Two EmptyNie Mar 22, 2020 1:38 pm

Wiedział, że jak najszybciej musiał zdobyć słodycze dla brata. Nie mógł widzieć na jego twarzy smutku, który towarzyszył na niej kiedy ktoś go zawiódł. A tym kimś był teraz właśnie Jaemin. Dlatego musiał go udobruchać w jakiś inny sposób, zważywszy na to, że sklepy zaczynały się zamykać niedługo i wątpił, że gdziekolwiek dostanie jego ulubioną czekoladę.
Gdy tylko nadarzy się taka okazja, a zapewne dzisiaj opuści mieszkanie w nocy zdecydowanie kupi mu z dziesięć takich czekolad. Byleby ten mały krasnal(wyższy od Jaemina ale nieważne) uśmiechnął się do niego, sprawiając że dzień Moona stanie się lepszy, a problemy tak po prostu go opuszczą.
- Czy kompletnie nie ma nic innego na co miałbyś ochotę, słońce? - Spojrzał na niego, wysuwając dolną wargę w kierunku brata.
No nie mógł się długo gniewać. To nie było do niego podobne.
Uśmiechnął się kiedy z ust Minhyuka usłyszał drobny chichot. Tym sposobem wiedział, że tamten nie gniewał się śmiertelnie na niego. Ostatecznie kiedy tamten się odsunął ponownie przybierając poważną minę, Jaemin jedynie się zaśmiał, podchodząc bliżej i zgarniając brata w objęcia i mocno ściskając.
- Oczywiście że wiem jak groźna potrafi być moja mała panda kiedy nie dostanie swoich słodkości. Łaskotki to jedyny sposób w jaki mogę z nią wygrać, nie możesz mnie winić. Inaczej z łatwością by mnie pokonała. - Przycisnął usta do jego policzka, dając mu soczystego buziaka. Jak to nie zadziała to chyba będzie musiał sięgnąć ostatecznej próby udobruchania go zwanej Masonem.
Powrót do góry Go down
Minhyuk Moon

Minhyuk Moon


Liczba postów : 46
Wiek : 17

Two Empty
PisanieTemat: Re: Two   Two EmptyNie Mar 22, 2020 8:25 pm

Zrobiło mu się dziwnie przykro na myśl, że jego czekolada nie trafi do właściwego brzucha. Myśl, że mógłby się nią teraz zajadać, przy okazji próbując ją wcisnąć bratu w gardło, była nad wyraz przykra, zwłaszcza w tych okolicznościach. Nie pozostało mu nic innego, jak pomarzyć. I powzdychać, czego nie omieszkał pominąć.
-Hmmm… raczej nie. Ale spokojnie, Jaemin. Nie martw się o mnie, za chwilę mi przejdzie. Po prostu nie miałem dzisiaj ze sobą niczego słodkiego - powiedział, lekko wzruszając ramionami. Ostatecznie posłał mu szeroki uśmiech, bo jak wiadomo, Minnie nie potrafił za długo zaprzątać sobie głowy problemami. Zwłaszcza, jeśli z ich powodu widział smutek na twarzy osób, na których mu zależało.
-Ej, tak nie wolno, jesteś silniejszy - skomentował, kiedy brat się do niego przybliżył, porywając go w objęcia. Czyli ostatecznie przegrał tę bitwę. - Wyjątkowo bardzo się ślinisz, Jae. Ale wiesz… musisz coś dla mnie zrobić, żeby chociaż trochę wynagrodzić mi dzisiejszą zniewagę. Zostaniesz moim pacjentem, bez sprzeciwu - spojrzał na niego dużymi oczętami, ciągnąc delikatnie za policzki. Miał zamiar zająć się bratem, który z jakiegoś powodu zalegał w łóżku, chociaż o tej porze nigdy go Minnie w nim nie widział.
-Ugotuję ci zupę. Jaką chcesz? - spytał, gotowy do działania.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Two Empty
PisanieTemat: Re: Two   Two Empty

Powrót do góry Go down
 
Two
Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Hudson :: Miasteczko :: Domy :: M. i J. Moon-
Skocz do: