Hudson
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.


Małe, przyjemne miasteczko w stanie Quebeck w Kanadzie.
 
IndeksIndeks  CalendarCalendar  Latest imagesLatest images  FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Winter Wonderland

Go down 
2 posters
AutorWiadomość
Minhyuk Moon

Minhyuk Moon


Liczba postów : 46
Wiek : 17

Winter Wonderland Empty
PisanieTemat: Winter Wonderland   Winter Wonderland EmptySob Mar 14, 2020 11:40 am

Min uwielbiał wszystko, co związane ze świętami. Lubił zapach pieczonych pierników, gorącej czekolady, pomarańczy i potraw, które przygotowywał, byleby tylko sprostać nakarmieniu taty i starszego brata. Lubił, kiedy się uśmiechali jedząc pieczoną szynkę, czy indyka. Lubił, kiedy się śmiali wypijając kolejną lampkę grzanego wina, w przyrządzaniu którego chłopak niedługo będzie prawdziwym mistrzem, biorąc pod uwagę, jak co roku z tym eksperymentował. Tak, po prostu kochał, kiedy siedzieli tak razem przy wspólnym stole, nie myśląc o zmartwieniach. Było im ciężko, to pewne, bo nadal gdzieś tam unosiło się wspomnienie mamy, a puste miejsce przy stole dawało odczuć, że kogoś brakuje, ale nie poruszali tego tematu. Wiedzieli, że mama by tego nie chciała.
Tym, co Minhyuk uwielbiał jeszcze w świętach, był śnieg, lodowisko czy ubieranie choinki. Niestety, nie miał zbyt wielu okazji do tego, aby cieszyć się z uroków zimy, bo stan jego zdrowia nie pozwalał mu na zbyt częste opuszczenie domu, kiedy temperatura była zbyt niska, ale zdarzały się sytuacje, kiedy mógł zjechać na sankach raz, czy dwa.
Dzisiaj miała być jedna z takich sytuacji. Nie wiedzieć jak, udało mu się przekonać Jaemina do tego, aby puścił go na wycieczkę z Masonem, którego z niewiadomych powodów Jae nie tolerował. Co prawda sam student nie wiedział jeszcze, gdzie dokładnie jedzie, ale to miała być podobno niespodzianka.
Po tym, jak brat piętnaście razy sprawdził, czy ma szczelnie zawiązany szalik, kurtka nie jest nigdzie dziurawa, a czapka idealnie pasuje na jego głowę, Minmin ostatecznie wyszedł z domu obiecując, że nie wróci późno.
W podskokach udał się do samochodu przyjaciela, który już na niego czekał.
-Jeju, Mason, nawet nie wiesz jak bardzo się cieszę, że gdzieś jedziemy. Nadal nie powiedziałeś mi gdzie, ale jestem pewien, że będziemy się świetnie bawić. To jak, gdzie jedziemy? - zaczął swój słowotok, wsiadając do pojazdu. Zapiął pasy i obrócił lekko zarumienioną twarz w stronę starszego chłopaka. - Obiecałem, że nie będę w domu późno, więc… może jedźmy? Nie chcę marnować czasu. Jej, to takie fajne - klasnął w dłonie, uśmiechając się szeroko. Ach, był taki podekscytowany.
Powrót do góry Go down
Mason McKay

Mason McKay


Liczba postów : 31

Winter Wonderland Empty
PisanieTemat: Re: Winter Wonderland   Winter Wonderland EmptySob Mar 14, 2020 11:45 am

Winter Wonderland. Oczywiście, że gdy tylko ogłoszenie pojawiło się w internecie właśnie tam zamierzał się udać w towarzystwie jego uroczego malca Minhyuka. Wiedział jak bardzo młodszy uwielbiał takie rzeczy, a kimże były McKay gdyby nie sprawił przyjemności Minhykowi. Musiał, chciał i koniec.
Skoro przez te wszystkie ozdoby, przez te atrakcję Minnie będzie się cieszył po wsze czasy, a potem dręczył McKaya gadaniem dwadzieścia cztery na dobę o tym jak bardzo jest szczęśliwy to nic go przed tym nie powstrzymywało. A jeżeli już będzie miał dosyć gadania po prostu zatka mu buzię czekoladą i po problemie.
Zresztą wiedział, że jego ojciec jest tego dnia akurat w pracy, a nie miał zamiaru zostawiać go z tym użalającym się emo chłopaczkiem Jaeminem. Pomimo tego, że chłopak był jego bratem nie przepadał za tym, że Minhyuk uczył się od niego niektórych zachowań. Wiedział, że jego brat jest niczym więcej niż puszczalską szmatą, więc McKay mówił temu stanowcze nie. Nawet jeśli sam miał swoje za uszami to Minnie o tym nie wiedział, prawda? I przy tym pozostańmy.
Skrzywił się kiedy z głośników poleciały pierwsze melodie świątecznych piosenek. Jak bardzo musiał kochać tego małego gnojka, że tak się dla niego poświęcał i zmuszał do słuchania tych szmirów?
Porzucił jednak te myśli kiedy przyjaciel otworzył drzwi do samochodu i po chwili usiadł tuż obok niego, opatulony w milion warstw ciuchów i różne inne szaliki i rękawiczki. Mason się rozpływał na sam widok. Dopóki ten mały potwór nie otworzył ust. Adhd, tak, to na pewno to. Ewentualnie znów przedawkował cukier.
Zaśmiał się, chwytając policzki przyjaciela w dłonie i lekko je ściskając.
- Spokojnie, zdążymy. Jestem pewien, że Jaemin nie będzie miał nic przeciwko jeśli spóźnisz się pięć minut. A jeśli to ja z nim porozmawiam. Ciepło ci? - Obejrzał go z każdej strony, poprawiając czapkę by bardziej okrywała jego głowę i podsuwając suwak kurtki. Upewniając się jeszcze raz czy wszystko dobrze leży i nigdzie nie ma prawa dostać się zimno, pstryknął go w nos po czym odpalił samochód. - A to gdzie jedziemy to niespodzianka. Jestem pewien że ci się spodoba. - Uśmiechnął się, ruszając z podjazdu.[/b] - Oh mogę ci tylko powiedzieć że jestem pewien iż będziesz mógł się tam objeść dużej ilości waty cukrowej. I na pewno wypić gorącej czekolady, którą uwielbiasz.[/b]
Powrót do góry Go down
Minhyuk Moon

Minhyuk Moon


Liczba postów : 46
Wiek : 17

Winter Wonderland Empty
PisanieTemat: Re: Winter Wonderland   Winter Wonderland EmptySob Mar 14, 2020 11:47 am

Mason był mistrzem niespodzianek, o czym Min przekonał się już nie raz, kiedy przyjaciel gdzieś go zabierał. Zdarzało się, że do ostatniej chwili nie wiedział, gdzie właściwie jadą, co chłopak przyjmował z jeszcze większym entuzjazmem, kiedy ostatecznie docierali do celu. Nie zawsze oczywiście wykazywał się cierpliwością i potrafił wiercić dziurę w brzuchu, póki nie dowiedział się wszystkiego, ale wynikało to głównie z faktu, że rozpierały go emocje, którym chciał dać ujście. W końcu kiedy był podekscytowany, nawijał jak szalony, o czym aktualnie mógł przekonać się sam McKay, zapewne przygotowany na potok słów, który od razu wypłynął z ust młodego studenta, wiercącego się na siedzeniu.
Uśmiechnął się, patrząc na przyjaciela, kiedy ten ścisnął jego policzki. Robił to delikatnie, nigdy nie chcąc sprawić mu przykrości, dlatego w samym geście Minmin dostrzegał coś kochanego. Zresztą chyba dla nikogo nie było nowością, że uwielbiał Masona i widział w nim niemal ideał. Błędnie? Oczywiście, że nie.
-Nie lubię, kiedy się o mnie martwi, wiesz? Robi to niemal w każdej chwili, a czasem powinien skupić się na czymś innym. Wiesz Mason, nie wiem właściwie, czemu wy się tak nie lubicie. Jestem pewien, że jakbyście ze sobą trochę porozmawiali, to ostatecznie byście się dogadali - stwierdził, lekko wzruszając ramionami. Kochał ich obu i spełnieniem marzeń byłoby zobaczyć, jak ta dwójka przestaje patrzeć na siebie z nienawiścią, którą od razu dało się wyczuć. Kto wie, może kiedyś taki dzień nastąpi. - Prawdę powiedziawszy trochę mi za gorąco, wiesz? Na zewnątrz jest dobrze, ale naprawdę masz tutaj ciepło, Mas - westchnął. Rozumiał ich obawę, ale przecież nie był jajkiem, prawda? Nie chciał się ugotować pod warstwą ciepłego ubrania, które zapewnił mu brat.
-Wata cukrowa! Nie pamiętam, kiedy ostatnio ją jadłem. Proszę, Maaason. Nic by się nie stało, jakbyś mi powiedział. Wiesz, kiedy nie wiem, dużo mówię. Nie chcesz przecież, abym cię zagadał, prawda? O, patrz, wiewiórka! - ucieszył się na widok małego stworzenia biegnącego po prawej stronie.
Powrót do góry Go down
Mason McKay

Mason McKay


Liczba postów : 31

Winter Wonderland Empty
PisanieTemat: Re: Winter Wonderland   Winter Wonderland EmptySob Mar 14, 2020 11:47 am

Był chyba odporny już na tą całą gadaninę ze strony młodszego. Ile razy do tego doszło, że Mejson był zasypywany milionem pytań na które odpowiedzi nie chciał zdradzać. W końcu czymże byłaby niespodzianka gdyby powiedział gdzie tak naprawdę jadą?
Oczywiście reakcja Minhyuka diametralnie by się różniła kiedy ten o wszystkim by wiedział, a tak to zamierzał doświadczyć ten błysk w oku Minniego kiedy już stanie przed bramą świątecznego jarmarku.
Był uroczy, niewinny i Mason nie raz mu powtarzał, że pewnego dnia ukradnie go i schowa do szklanej kuli z której chłopak się nie wydostanie. A bynajmniej nie kiedy w tym podłym świecie ktoś mógł go skrzywdzić, kto po tak ciężkiej próbie zginąłby z rąk samego McKaya.
- Spokojnie Min, jeszcze dosłownie dziesięć minut i będziemy na miejscu. - Zaśmiał się, ale na stwierdzenie o przyjaźni z jego bratem, skrzywił się. - Może kiedyś. Nie zaprzątaj sobie głowy naszymi relacjami, dobrze? To w żaden sposób nie wpłynie na naszą relację, obiecuję. - Uśmiechnął się ciepło, przejeżdżając dłonią po jego policzku. - Dobrze wiesz jak szybko łapiesz choróbska. Mogę uchylić lekko okno, wtedy się przewietrzy. Co ty na to? - Puścił mu oko, śmiejąc się. Już wiedział co go czeka. Te dziesięć, a może trochę więcej minut będą jednymi z dłuższych w jego życiu. Zdawał sobie z tego sprawę. Ale czy nie radowało się jego serce, widząc to szczęście wymalowane na twarzy Moona? - Nie przekonasz mnie. Jestem odporny na wszystko. A o zabraniu wiewiórki do domu nawet nie myśl. - Automatycznie chwycił go za dłoń, co by mu jeszcze nie przyszło do głowy wysiąść z samochodu żeby ją złapać. - Jaemin ukręciłby mi łeb i nie tylko jakbyś przyniósł do domu wiewiórkę.
Powrót do góry Go down
Minhyuk Moon

Minhyuk Moon


Liczba postów : 46
Wiek : 17

Winter Wonderland Empty
PisanieTemat: Re: Winter Wonderland   Winter Wonderland EmptySob Mar 14, 2020 11:48 am

Gadulstwo było ściśle związane z charakterem Minhyuka, jak również z jego nastrojem. Zawsze, kiedy się cieszył, mówił dużo. Kiedy zaś coś go trapiło, ograniczał się zaledwie do kilku słów, które miały stanowić odpowiedź na pytania jak również zapewnić, że nie ignoruje drugiej osoby. Brak słów w jego przypadku był sygnałem, że u młodego nie było w porządku. Oczywiście nie działo się to często, bo jeśli już młody Moon miał jakiś problem, wolał się na nim skupić, kiedy był sam, nie chcąc tym samym ranić drugiej osoby. Bo po co, skoro można było się z nią cieszyć ze wszystkiego, jak aktualnie cieszył się z Masonem? Co prawda to on był prowodyrem konwersacji, ale przyjacielowi zdawało się to nie przeszkadzać.
-To całkiem dużo czasu. I zarówno mało. Powinniśmy się kiedyś wybrać na dłuższą przejażdżkę. Chyba nigdy długo z tobą nie jechałem, Mason, a według mnie jesteś naprawdę dobrym kierowcą - stwierdził, obracając głowę w jego stronę, tym samym lustrując jego profil. Miał ładne rysy twarzy. Z pewnością uganiało się za nim wiele osób, tego Min był pewien. - Po prostu zależy mi na was obu i czasem miło byłoby zrobić coś w trójkę. Ale rozumiem, nie zawsze wszyscy się dogadują, prawda? - rzucił, wzdychając cicho. Nadal będzie żył nadzieją, że to się zmieni i nastanie dzień, w którym wspólnie wsiadają w trójkę do samochodu, jadąc po przygody.
-Hm, dobrze, niech będzie. Ale żeby tobie nie było zimno, dobrze? - kiwnął głową, uśmiechając się szeroko. Nigdy się nie kłócił, był raczej mistrzem kompromisów zgadzającym się na niemal wszystko.
-Nie myślałeś nigdy o tym, aby mieć wiewiórkę, Mason? To takie urocze stworzenia. Wyobraź sobie wspólne śniadanie, kiedy karmisz ją orzeszkami. Jeju, to musiałoby być takie super. Jesteś pewien, że nie chcesz jednej złapać? - ponownie na niego spojrzał, odrywając wzrok od zwierzaczka, który w tym czasie gdzieś sobie czmychnął. Szkoda, naprawdę fajnie byłoby taką przytulić. - Zawsze możemy zapolować na bezdomne psy - zaśmiał się i wykorzystał chwilę, kiedy Mason prowadził tylko jedną ręką i złapał go za tę wolną, bawiąc się jego palcami, chcąc w ten sposób zabić czas oczekiwania na koniec podróży.
Powrót do góry Go down
Mason McKay

Mason McKay


Liczba postów : 31

Winter Wonderland Empty
PisanieTemat: Re: Winter Wonderland   Winter Wonderland EmptySob Mar 14, 2020 11:49 am

I chyba jednak wolał jego gadulstwo od milczenia. Co prawda rzadko kiedy tego doświadczał, ale jeśli już to łamało mu to serce. Bardziej od czegokolwiek nienawidził bólu na twarzy jego malca kiedy coś go trapiło. Min był stworzony do tego by cieszyć się wszystkim, non stop. Problemy powinny omijać go szerokim łukiem, nie pozwalając na to by ten w ogóle zaprzątał sobie nimi głowę. Dlatego też po części nienawidził jego brata. Może nie robił tego celowo, ale jednak w jakimś stopniu krzywdził Minhyuka, możliwe że nie zdając sobie z tego sprawy.
Późne powroty do domu? Albo w ogóle znikanie na kilka dni nie dając oznak życia? Mejson wiedział o wszystkim. I miał naprawdę ochotę wybić to z głowy Jaemina, ale wiedział że jeżeli cokolwiek stałoby się starszemu Moon, młodszy wcale by mu tego nie wybaczył. Dlatego jedynie pałał do niego nienawiścią słowną.
- Obiecuję, że niedługo wybierzemy się na dłuższą przejażdżkę. Gdzie moja mała dusza chciałaby jechać, co? - Wiedział, że na twarzy Mina kryło się zadowolenie gdy tylko wspomniał o dłuższej wyprawie. Nie musiał nawet na niego patrzeć, akutalnie będąc skupionym na drodze by wiedzieć, że ten miał skoncentrowany wyraz twarz doszukując się miejsca, które chciałby odwiedzić.
- Dokładnie. Dlatego nie powinieneś o tym myśleć. Kiedyś pojedziemy gdzieś w trójkę, dobrze? Jeszcze nie teraz, ale kiedyś. Przysięgam na mały paluszek. A z tym już nie ma żartów. - Zaśmiał się pod nosem,, uchylając lekko okno przez co w aucie w mgnieniu oka zrobiło się chłodniej. - Oh, czy choróbsko to nie byłby pretekst idealny do zjedzenia twojej pysznej zupy?
Przewrócił oczami, chwytając go mocniej. - Jestem w stu procentach pewien, że nie potrzebuję wiewiórki w swoim pokoju. Myślisz, że mój współlokator były zachwycony wiewiórką? - Zaśmiał się mając przed oczami minę Kierana na widok wiewiórki buszującej koło jego książek. - Zapolować mówisz? Dałbyś radę za nimi biec, wyglądając jak mały sumo? - Zaśmiał się, unosząc jego dłoń na której złożył drobny pocałunek. - Na pewno nie jest ci zimno?
Powrót do góry Go down
Minhyuk Moon

Minhyuk Moon


Liczba postów : 46
Wiek : 17

Winter Wonderland Empty
PisanieTemat: Re: Winter Wonderland   Winter Wonderland EmptySob Mar 14, 2020 11:50 am

Podziwiał wszystko to, co znajdowało się za oknem samochodu. Cieszył oczy każdym drzewkiem, każdym domem, raz po raz machając mijanym ludziom. Szkoda, że nie wszyscy mu odpowiadali, patrząc na niego niczym na niespełna rozumu. Czy się przejmował? Nie. Był zbyt pochłonięty innymi rzeczami, aby martwić się o to, że komuś mógł się nie spodobać jego gest. Bo przecież nie było w nim niczego złego, prawda?
-Hmm, nie wiem jeszcze gdzie, ale z pewnością coś znajdziemy. Zobaczę później w internecie, co warto zobaczyć - stwierdził, uśmiechając się szeroko. Wyprawa z przyjacielem była prezentem idealnym i mogła stanowić ten na jego urodziny. Bo czy nie tak chciałby je spędzić? Z kimś, kogo bardzo, ale to bardzo lubił?
-Ale super. Już nie mogę się doczekać. Jestem pewien, że będzie fajnie - klasnął w dłonie z tego entuzjazmu. Może to będzie jego prezent na Gwiazdkę? A nie, przecież Mason powiedział, że jeszcze nie teraz, a Święta były już za kilka dni. Może w takim razie na Wielkanoc? Tak, będzie musiał poruszyć ten temat w tamtej okolicy. - Wiesz, że mogę ci coś ugotować nawet i bez chorowania? Powiedz kiedy będziesz chciał, Mason. Dla mnie to nie problem. Przecież wiesz, że to lubię - stwierdził, po raz pierwszy dzisiaj opierając głowę o zagłówek, który był dla niego zdecydowanie za wysoki. Sięgał zaledwie troszeczkę.
-Kieran wydaje się być całkiem miłą osobą. Jestem pewien, że gdybyś powiedział, że ta wiewiórka jest bezdomna, nie wyrzuciłby jej. Nie może być bezdusznym człowiekiem, skoro nadal z nim mieszkasz - odpowiedział, patrząc na niego swoimi dużymi oczętami. Wydawało mu się, że mimo wszystko Mason lubił swojego lokatora, ale może tylko on miał takie wrażenie? I gdzieś w środku wiedział, że nie do końca mu się podoba. - Bo Jaemin zawsze mnie tak ubiera - mruknął z niezadowoleniem. Niepotrzebnie się tak martwił, przecież nawet jeśli się przeziębi, to nie umrze. Pocierpi, ale nie umrze.
- Spokojnie, nie martw się o mnie. Nie jest. Przecież wiesz, że bym ci powiedział, jeśli by było - rzucił, uśmiechając się ciepło, gdy pocałował go w rękę. Lubił takie drobne gesty z jego strony.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Winter Wonderland Empty
PisanieTemat: Re: Winter Wonderland   Winter Wonderland Empty

Powrót do góry Go down
 
Winter Wonderland
Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Hudson :: Poza miastem :: Wyjazdy-
Skocz do: