Hudson
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.


Małe, przyjemne miasteczko w stanie Quebeck w Kanadzie.
 
IndeksIndeks  CalendarCalendar  Latest imagesLatest images  FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Minhyuk Moon

Go down 
AutorWiadomość
Minhyuk Moon

Minhyuk Moon


Liczba postów : 46
Wiek : 17

Minhyuk Moon Empty
PisanieTemat: Minhyuk Moon   Minhyuk Moon EmptyPią Mar 20, 2020 11:58 pm


Minhyuk Moon

Na Jae-Min
NAZWISKO I IMIĘ: Minhyuk Moon
DATA I MIEJSCE URODZENIA: 31 października 2002 roku
WIEK: 17 lat
MIEJSCE ZAMIESZKANIA: Hudson, dzielnica północna
ZAWÓD: barman
MIEJSCE PRACY: Heaven
RODZINA: starszy brat, ojciec

MAP OF THE SOUL
kochany; przyjacielski; lojalny; niemal zawsze uśmiechnięty; entuzjastycznie podchodzi do życia, widząc we wszystkim same pozytywne rzeczy; nie zwierza się ze swoich problemów, nie chcąc w ten sposób martwić ludzi, na których mu zależy; uroczy; zdarza się, że bywa naiwny, co ludzie wykorzystują; stawia dobro innych ponad własne; łatwo się zawstydza, zwłaszcza, jeśli ktoś prawi mu komplementy; głośny, wszędzie go pełno; gadatliwy; dobroduszny; wieczny optymista

BEST OF ME
Halloween. Odkąd tylko pamiętam wyjątkowo lubiłem to święto, kojarzone z kostiumami, dekorowaniem domu i zbieraniem cukierków, chodząc od domu do domu. Ach, ile radości daje uzbieranie całego koszyczka, by później dzielić się z innymi swoimi zdobyczami. To również tego dnia, dokładanie trzydziestego pierwszego października przyszedłem na świat sprawiając, że w mojej rodzinie pojawiło się kolejne dziecko. Chciałbym móc powiedzieć, że teraz było nas parzyście, że teraz rodzice musieli użerać się z dwójką rozrabiających chłopców. Niestety, nie mogę, ale o tym dowiedziałem się dopiero, kiedy podrosłem i byłem w stanie zrozumieć na tyle, by zakodować, że mama umarła, kiedy ja przyszedłem na świat. Równowarta wymiana, która podobno od zawsze istniała w przyrodzie. Czy mnie to bolało? Zdecydowanie. Było w tym coś smutnego, a sam fakt, że nie mogłem poznać tak wspaniałej kobiety, jaką była, długo sprawiał, że miałem wyrzuty sumienia. W końcu gdyby nie ja, nadal mogłaby się cieszyć życiem, a tata nie byłby taki smutny i nie doprowadziłby się do stanu, który Jaemin nazywał “niedobrym”. Nigdy jednak nie powiedziałem na głos, że jest mi przykro z powodu moich narodzin. Wiedziałem, że zraniłoby to Jaemina i tatę. Stracili już jedną ważną dla siebie osobę, słuchanie o zniknięciu drugiej w niczym by nie pomogło.
Pierwsze lata mojego istnienia były dla mnie niejasne, bo ile może pamiętać tak małe dziecko? Wszystko to, co wiem dzisiaj, wiem od taty, czy brata, który zajmował się mną od niemal zawsze. To dzięki niemu czułem się naprawdę kochany. To dzięki niemu poznałem uczucie braterskiej miłości i bezgraniczne przywiązanie do drugiego człowieka. Zawdzięczam mu wszystko to, czym cechuję się dzisiaj i jestem mu za to wdzięczny.
Z wiekiem, kiedy otaczający mnie świat nie był już tak niezrozumiały, docierało do mnie znacznie więcej informacji. Nie umiem powiedzieć, czy było to korzystne, ale z całą pewnością dało mi doświadczenie, które mogłem wykorzystać. Człowiek uczy się na błędach, prawda? Nie zawsze własnych, ale jeśli umie się wyciągnąć odpowiednie wnioski z zachowania drugiej osoby, wróżyło to dość dobrze.
Pamiętam, jak bawiłem się z bratem. Pamiętam, że często wychodziliśmy na zewnątrz, chociaż wtedy Jaemin zawsze ciepło mnie ubierał w obawie, że zachoruję. Kilka lat później dowiedziałem się, że było to niebywale konieczne, bo moja odporność była znacznie słabsza, niż u normalnych dzieci. Ale nie przeszkadzało mi to, póki nie musiałem wiecznie siedzieć w domu. Co prawda kilka razy wylądowałem w szpitalu, w którym musiałem spędzić parę dni, ale nawet wtedy starszy brat mnie nie zostawił. Bo prawdą było, że nie zostawił mnie nigdy i był zawsze, kiedy go potrzebowałem. Był, kiedy ktoś mi dokuczał w szkole. Był, kiedy miałem wypadek na placu zabaw. Był również wtedy, kiedy po raz pierwszy tata podniósł na mnie rękę, bo wypił za dużo. Nie miałem mu tego za złe. Czułem, że to dlatego, że brakuje mu mamy. Mi też jej brakowało.
Lata szkolne wspominam dobrze. Podobała mi się nauka i poznawanie świata, a najbardziej do gustu przypadła mi muzyka. Zakochałem się w niej na tyle mocno, aby zacząć wyobrażać sobie, jak staję się muzykiem. Tata, który ostatecznie doprowadził się do porządku i wyszedł z amoku po śmierci żony, musiał to zauważyć, bo zapisał mnie na zajęcia muzyczne, na których uczyłem się gry na pianinie. Ten instrument był wspaniały! Właśnie wtedy mój nauczyciel zauważył, że mam talent, zwłaszcza w komponowaniu. Nuty zawsze jakoś same układały mi się na papierze. Wyobrażałem sobie coś i obraz ten stawał się muzyką.
Skupiając się na muzyce nie zapomniałem o innych przedmiotach. Lubiłem to. Lubiłem matematykę, lubiłem biologię. Wszystko to miało w sobie coś pięknego. Dzięki temu zamiłowaniu udało mi się wygrać parę konkursów na poziomie, który nauczyciele określali “znacznie wyższy od tego, którym dysponują przeciętni uczniowie twojej klasy”. To dało możliwości, z których skorzystałem. Pozwoliły mi pójść na studia wcześniej, niż koledzy. I chociaż każdy zakładał, że wybiorę jakiś naukowy kierunek, ja skupiłem się na muzyce. Tata nie miał nic przeciwko, co jedynie ułatwiło mi ostateczną decyzję.
Nie chcąc narażać rodziny na dodatkowe koszta związane z moim wykształceniem postanowiłem znaleźć pracę dorywczą. Jedyną, która zapewniała mi zamianę wieczorną, obejmowała pracę w barze. Pierwszy i ostatni zapewne raz zrobiłem coś nielegalnego, o czym nie powiedziałem nikomu, poza osobą, która mi to umożliwiła - podrobiłem dowód, w czym pomógł mi zaufany kolega. Ale czego nie robi się dla rodziny, prawda?

MAGIC SHOP
- po tym, jak dowiedział się, że jego mama umarła przy jego porodzie, nie przestaje się obwiniać o jej odejście
- kocha swojego starszego brata ponad wszystko i widzi w nim swojego idola
- panicznie boi się ciemności, dlatego śpi przy włączonej lampce nocnej
- ze względu na osłabioną odporność jest wyjątkowo podatny na choroby, a zwykłe przeziębienie przechodzi znacznie ciężej, niż normalny człowiek
- uwielbia słodycze, a w szczególności POP TARTS
- kocha zwierzęta, w szczególności psy
- ze względu na osiągnięcia w nauce, przeskoczył dwa lata szkoły średniej, dostając możliwość pójścia na studia znacznie wcześniej
- ma podrobiony dowód osobisty, na którym ma skończonych 21 lat, dzięki czemu dostał pracę w klubie nocnym jako barman
- od dziecka był fanem muzyki, dlatego tata zapisał go na lekcje pianina
- studiuje muzykę na kierunku Kompozycja, dyrygentura i teoria muzyki
- nie jest fanem kawy, która jego zdaniem po prostu śmierdzi. Znacznie bardziej preferuje herbatę
- od zawsze marzył o psie, ale nie chce męczyć taty proszeniem o niego
- przyjaciele wołają na niego Minmin albo Myszka Minnie
- jest fanem Marvela i szeroko pojętej fantastyki
- nałogowo ogląda komedie romantyczne i koreańskie dramy
- lubi kuchnię azjatycką i włoską
- potrafi mówić po francusku, koreańsku i tajsku
- z natury jest pocieszną osóbką, której uśmiech niemal wcale nie schodzi z twarzy, dlatego ludzie mają go za radosne słoneczko
- nie mówi o swoich problemach, nie chcąc martwić osób, na których mu zależy
- zagorzały fan K-popu; jego ulubiony zespół to EXO, w którym szczególnie adoruje Kaia i Sehuna
- od 5 lat używa tego samego mandarynkowego żelu pod prysznic, przez co sam zaczął tak pachnieć
- jest wyjątkowo pomocnym człowiekiem, przez co czasami pakuje się w kłopoty
- kolekcjonuje pluszowe pandy i ma obsesję na punkcie kubków
- kiedy jest mu smutno, albo ma problem, z którym nie do końca umie sobie poradzić, pije gorącą czekoladę z piankami
- ma tendencje do spadania z łóżka, dlatego śpi przy ścianie
- jego ulubione śniadanie to tost z masłem orzechowym i dżemem
Powrót do góry Go down
 
Minhyuk Moon
Powrót do góry 
Strona 1 z 1
 Similar topics
-
» Minhyuk Moon
» Jaemin Moon
» Jaemin Moon

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Hudson :: Karty postaci :: Zaakceptowane :: Mężczyźni-
Skocz do: